niedziela, 6 września 2015

Moje urodziny ;-;

Dzisiaj miałam urodziny, to był cudowny dzień! Gdy się obudziłam, mama zaczęła mi śpiewać "sto lat", i zaprosiła mojego wuefistę, żeby mnie zgwałcił *-* Po gwałcie zeszłam na dół, a tam czekał na mnie przepiękny tort urodzinowy wykonany z 3 kromek chleba przemazanych masłem... i nawet świeczka była! Tort okazał się wyśmienity! Później mama obiecała mi, że wieczorem skatuje mnie aż 2 razy,  już nie mogę się doczekać *-*

Po urodzinowym śniadanku, przyszły do mnie 2 przyjaciółki - Klaudia i Patrycja, i co się okazało? Okazało się że Klaudia, od której miałam się odizolować jest EMO! Mega się ucieszyłam, teraz możemy być zgraną paczką przyjaciół :3

Patrycja i Klaudia zaproponowały wyjście na miasto, oczywiście się zgodziłam :) Jedna z nas dla żartów powiedziała, by wybrać się na zakupy a później na lody, po czym wszystkie głośno się zaśmiałyśmy, i zdecydowanym krokiem ruszyłyśmy w stronę pobliskiego burdelu, by zaspokoić wściekliznę macicy.

Na dziwkach było bardzo sympatycznie, szczególnie dlatego że mineta kosztowała 1,50, bo w niedzielę jest -50%

Po powrocie oczywiście były długo oczekiwane 2 katy w prezencie od mamy :3 Było przecudownie, mam nadzieję że w przyszłym roku będą 3, albo 4 na raz :)

To tyle na dzisiaj aniołki. Post był nieco dłuższy, ponieważ nie było mnie tu 1 dzień, za co przepraszam :/






2 komentarze: