Czy ja jestem jakaś gorsza? ;-;

Ostatnio dręczy mnie to pytanie - "czy ja jestem jakaś gorsza?"

Ostatnio wszyscy w szkole przezywali mnie "nożyczki" tylko dlatego, że ktoś przyłapał mnie jak cięłam się w ubikacji ;-; Plotka oczywiście błyskawicznie rozeszła się po całej szkole - że jestem emo, że się tnę, że chcę umrzeć. Może to i prawda, ale co z tego? To moja sprawa co robię i dlaczego... Mam dość osób wtykających niepotrzebnie nos w nie swoje sprawy...

Przytoczę jeszcze jedną historię - ważę 40 kg przy 170 cm wzrostu, a większość klasy nazywa mnie grubasem, tłuściochem, a na stołówkach wrednie wołają "nie jedz wszystkiego, zostaw coś dla nas!". Mam dosyć tej nietolerancji ludzi, chcę umrzeć, poza tym żyletka mi się stępiła przez co postanowiłam się pociąć...

Życie jest ciężkie, nie wiem jak długo jeszcze pociągnę ;-;